Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem. Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia

W czwartek wieczorem, dokładnie o godzinie 22.58, doszło do pożaru jednej z turbin wiatrowych zlokalizowanych między Koniewem a Skoszewem, w bezpośredniej bliskości drogi wojewódzkiej nr 111. Na miejsce zadysponowano liczne zastępy straży pożarnej z kilku gmin. Mieszkańcy relacjonują, że zanim pojawił się ogień, usłyszeli głośny huk.

W czwartek późnym wieczorem mieszkańcy okolic Koniewa i Skoszewa zaalarmowali służby o intensywnym ogniu widocznym na jednej z turbin wiatrowych stojących najbliżej szosy 111. Zdarzenie od razu wzbudziło ogromne emocje, ponieważ - jak relacjonują świadkowie – wszystko zaczęło się od nagłego, bardzo głośnego wybuchu.

„Najpierw był wielki huk, a potem ogień” - mówią mieszkańcy, którzy obserwowali rozwój sytuacji z bezpiecznej odległości.